MALIA I HERSONISSOS, CZYLI CZAS NA IMPREZĘ !
Na północy wyspy ulokowane są dwa imprezowe kurorty. Cieszą się one sporą popularnością szczególnie wśród młodzieży brytyjskiej i rosyjskiej.
Co wybrać?
Malia do złudzenia przypomina bułgarskie Złote Piaski. Dyskoteki, budki z jedzeniem, studia tatuażu i kluby gogo - czyli wszystko co potrzebujemy, aby wakacje stały się niezapomniane. Jest jeden minus plaża okrutnie zaludniona! Jest dosyć wąska i zapełniona hotelowymi leżakami. Co wyróżnia tą plażę? Wyspa z biało-niebieską kapliczką, oddalona o około 200 metrów od brzegu. Można spokojnie do niej dopłynąć. Lokalni biznesmeni oferują wypożyczenie skuteru wodnego, rowerka wodnego i dmuchanego banana.
Hersonissos jest podobne, ale inne!
Czym się różni zapytacie... ja odpowiem wszystkim. Oba miasta łączy nocne życie. Hersonissos przede wszystkim żyje również w dzień. Pomimo żaru lejącego się z nieba ulice zapchane są turystami. Markety, sklepy z pamiątkami i podróbkami perfum 24 godziny otwarte. Romantyczne restauracje na plaży przepełnione parami. W klubach średnia wieku jest troszeczkę większa niż w Malii. 
Będąc w Hersonissos warto udać się do portu, znajdującego się na końcu deptaka.
Zdjęcia poniżej robione w Malii
Wszystkie zdjęcia publikowane, były wykonane przez autora bloga.
Pozdrawiam i polecam Patrycja Wawro
Komentarze
Prześlij komentarz